Nadszedł czas wakacyjnego wypoczynku. Kiedy dopisuje pogoda, najlepiej spędzić ten czas na świeżym powietrzu. Słoneczna działka, spacer po lesie czy wyjazd nad morze to najczęstsze cele wakacyjnych podróży. Jako świadomi rodzice, powinniśmy pamiętać, że w różnych miejscach czyhają na nas i nasze Maluszki różne niebezpieczeństwa. Jak reagować w nagłych sytuacjach?
Beztroski, wakacyjny okres daje pozytywną energię i jednocześnie pozwala na wyjątkowe rozluźnienie. Wypoczynek na łonie natury można niestety przypłacić niebezpiecznymi ukąszeniami i ukłuciami, zwłaszcza, że słoneczna pogoda może uśpić naszą czujność. Letnie „stwory”, potrafią nie tylko uprzykrzyć nam wypoczynek, ale także doprowadzić do sytuacji niebezpiecznych dla zdrowia a nawet życia.
Komary, meszki, gzy – czyli natrętni dręczyciele
Dokuczliwe insekty występujące w polskim klimacie zazwyczaj nie powodują poważnych konsekwencji zdrowotnych. Jednak dla Maluszka, są one wyjątkowo uciążliwe. Dziecko nie potrafi się powstrzymać od drapania swędzących miejsc, przez co podrażnia je jeszcze bardziej. Ponadto, rana po ukłuciu może być bardzo bolesna i negatywnie wpływać na samopoczucie Malucha. Miejsca ukłuć należy smarować preparatami zmniejszającymi swędzenie i obrzęk. Wybierając się w miejsca, gdzie istnieje ryzyko występowania tych owadów (jezioro, działka, las) zwłaszcza w porze wieczornej, należy zaopatrzyć się w kosmetyki, które odstraszą natrętne insekty. Dzięki temu zapobiegniemy naszemu i dziecięcemu cierpieniu. Przed wyjazdem w tropiki obowiązkowo należy zaszczepić się przed chorobami przenoszonymi przez komary.
Osy i pszczoły – bolesne spotkanie
Użądlenia tych owadów powodują ostry, piekący ból, obrzęk oraz zaczerwienienie. Dla Malucha to może być wyjątkowo przykre i bolesne doświadczenie. Aby ukoić ból należy w miejsce użądlenia przyłoży lód, plaster cebuli lub świeżo pokrojonego ziemniaka. W przypadku osy sprawdza się także sok cytrynowy lub ocet. Warto także posmarować miejsce ukłucia specjalna maścią.
Szczególne zagrożenie pojawia się u osób uczulonych na jad tych właśnie owadów. Zaburzenia oddychania, przyspieszone bicie serca, obrzęk gardła i warg, zawroty głowy, nudności i wymioty to objawy wstrząsu anafilaktycznego, spowodowanego reakcją uczuleniowa na jad. W takiej sytuacji należy natychmiast zadzwonić po pogotowie, w przeciwnym razie obrzęk może doprowadzić do uduszenia.
Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich sytuacji, jednak warto pamiętać o pewnych podstawowych zasadach. Należy zachować szczególną ostrożność podczas spożywania posiłków na dworze, a by przypadkowo nie połknąć siedzącego na pożywieniu owada. Lepiej samemu nakarmić Malucha niż dać mu do ręki kuszące dla osy ciasteczko. Ta sama zasada dotyczy napojów. Najlepszym rozwiązaniem jest butelka z tzw. „dziubkiem”, który chroni napój przed utopieniem się osy. Trzeba uważać w przypadku szklanek i odsłoniętych naczyń.
Kleszcze – leśne niebezpieczeństwo
Pajęczaki te występują najczęściej w lasach, jednak pobliski park czy zarośnięty skwer także może być ich siedzibą. Te małe stworzonka okazują się bardzo niebezpieczne i dlatego podczas wyprawy do lasu należy zachować szczególną ostrożność. Przede wszystkim, pomimo wysokiej temperatury na dworze i męczącego upału, w leśnej gęstwinie należy chronić jak największą powierzchnię ciała. Długie spodnie, zabudowane buty, okrycie głowy oraz koszula z długim rękawem to najskuteczniejsza tarcza anty-kleszczowa. Ponadto, w aptece dostępne są preparaty, którymi spryskanie ubrania lub ciała spowoduje, że kleszcze będą nas zdecydowanie unikać.
Pamiętajmy, że kleszcze mogą przenieść do naszej krwi różnego rodzaju bakterie czy wirusy, a także groźne choroby, takie jak borelioza czy kleszczowe zapalenie mózgu. W związku z tym wkłutego w ciało kleszcza należy bezzwłocznie usunąć. W tym celu, najlepiej przyłożyć na wkłutego w ciało kleszcza kłębek waty nasączonej alkoholem, a następnie usunąć zdecydowanym ruchem przy pomocy pęsety. Nie wolno go zgniatać ani natłuszczać. Miejsce po ukąszeniu zdezynfekować. W przypadku, kiedy zostanie usunięty jedynie odwłok, a główka pozostanie w ciele, należy natychmiast zgłosi się do lekarza.
Żmija – zakamuflowane zagrożenie
Na wakacyjnej wyprawie można natknąć się na wygrzewającą się na słońcu żmiję i nieopatrznie na nią nadepnąć. To jedyny w Polsce jadowity gatunek węży, którego ukąszenie może być bardzo bolesne niebezpieczne. Tak jak w przypadku kleszczy, należy zadbać o odpowiedni strój. Najważniejsze w tym przypadku są wysokie, zabudowane buty oraz długie spodnie, które ochronią przed ukąszeniem. Kiedy dojdzie już do ukąszenia, należy przemyć ranę wodą i zdezynfekować. Konieczna jest natychmiastowa konsultacja lekarska – osoba ukąszona musi dostać surowicę. Pod żadnym pozorem nie należy wysysać jadu z rany. Poszkodowaną osobę należy uspokoić i unieruchomić, aby jad nie rozprzestrzeniał się po organizmie.
Wakacyjne wyprawy przed nami. Warto zapoznać się z radami profesjonalisty, który będzie gościł na czerwcowym spotkaniu Świadomej Mamy. Już teraz zapraszamy na warsztaty 16 czerwca, które odbędą się pod hasłem: „Pierwsze wakacje z dzieckiem. Maluch w podróży”. Ratownik medyczny, krok po kroku udzieli wskazówek dotyczących pierwszej pomocy i świadomego reagowania w nagłych sytuacjach. Poszerzy powyższe, ogólne informacje o bardziej szczegółowe zagadnienia i problemy. Wakacyjne zagrożenia nie popsują nam wypoczynku, pod warunkiem, że będziemy potrafili odpowiednio się zachować i odpowiedzialnie do podróży przygotować.