Każdy rodzic pragnie, aby jego maleństwo rozwijało się jak najlepiej. Ale wiecie co? Mamy duży udział w kształtowaniu naszych dzieci! Specjaliści mówią tu o zasadzie ,,pół na pół”, według której połowa zależy od genów i uwarunkowań od nas niezależnych, ale na pozostałe 50% mamy wpływ poprzez nasze oddziaływania. Zatem nie pozostaje nam nic innego jak stworzenie nowonarodzonemu dziecku warunków do jak najlepszego rozwoju.
Rozwój malucha – spójrzmy na to całościowo
Choć mamy z zwyczaju dzielić rozwój naszego malucha na pewne etapy, czyli fazy rozwojowe, to warto zaznaczyć, że są one umowne. Dlatego powinniśmy patrzeć na rozwój bardziej całościowo, co w rzeczy samej odnosi się do rozwoju psychomotorycznego (psychicznego i fizycznego). Pewnie zastanawiacie się dlaczego jest to tak ważne. Otóż, jak na pewno wiecie, warunkiem prawidłowego rozwoju dziecka jest dojrzewanie układu nerwowego, czego widocznymi objawami jest stopniowe doskonalenie umiejętności ruchowych (motoryka) oraz prawidłowe reagowanie na bodźce płynące ze środowiska oraz z naszego ciała (sensoryka). Tak więc mały człowiek do prawidłowego rozwoju potrzebuje sprzyjającego otoczenia, w którym będzie miał nieskrępowaną możliwość poruszania się, poznawania własnego ciała oraz doświadczania różnorodnych bodźców zmysłowych.
Wszystko zaczyna się w brzuchu mamy…
Nieodłącznym elementem towarzyszącym gatunkowi zwanym homo sapiens jest poddawanie wszystkiego w wątpliwość… i pewnie teraz zachodzicie w najgłębsze zakamarki swojego umysłu, zastanawiając się jak niby możemy sprawić, aby nasze maleństwo, o którym zwykliśmy mówić, że tylko je, śpi i… (zostawmy to w niedopowiedzeniu), było stymulowane przez różnorodne bodźce? Wierzcie lub nie, jest to łatwiejsze niż możecie sobie wyobrazić.
7 zmysłów
Zakładam, że każdy z Was wie o istnieniu pięciu podstawowych zmysłów (smak, wzrok, słuch, węch, dotyk). Jednak niektórzy z Was mogą nie zdawać sobie sprawy, że to nie wszystko, bowiem są jeszcze dwa – zmysł przedsionkowy/równowagi oraz zmysł czucia głębokiego. Są to niezwykle ważne układy zmysłowe, które wraz z układem dotykowym są nazywane bazowymi i podstawowymi w całym rozwoju. Specjaliści wskazują, że układ przedsionkowy jest najważniejszym zmysłem, ponieważ warunkuje sprawną integrację bodźców z pozostałych zmysłów. Odpowiada także za poczucie równowagi, koordynację ruchową, sprawne czucie własnego ciała oraz jego położenie w przestrzeni. Z tych wszystkich względów niezwykle ważna jest odpowiednia stymulacja sensoryczna wszystkich 7 zmysłów, nie zapominając o najważniejszym układzie przedsionkowym.
Do stymulacji tej dochodzi już w brzuchu mamy, bowiem dziecko odczuwa każdy jej ruch. Maleństwo przez dziewięć miesięcy jest bez przerwy kołysane, a w tym samym czasie odczuwa również inne bodźce, takie jak smak wód płodowych, światło czy odgłosy najbliższych mu osób. I tu zawiera się odpowiedź na to, dlaczego tak ważne dla jego rozwoju jest kołysanie i dlaczego dzieci tak je uwielbiają.
Kołysanie dzięki stymulacji, wspiera integrację sensoryczną odpowiadającą za scalanie wszystkich zmysłów. Niestety w przypadku zaburzonej integracji sensorycznej czynności dnia codziennego, czy wreszcie nauka w szkole, potrafi stać się prawdziwym wyzwaniem dla malucha i powodem irytacji, rozdrażnienia oraz w konsekwencji niezrozumiałego dla otoczenia zachowania.
Memola – dobra na start i nie tylko…
Aby temu zapobiec powinniśmy stworzyć maluchowi odpowiednie warunki do rozwoju, które można już od pierwszych chwil życia odnaleźć w multisensorycznej zwieszanej kołysce Memola. Kołyska opracowana przy współpracy z lekarzem neurologiem – dr med. Grażyną Banaszek jest doskonałym miejscem do osiągania kamieni milowych w rozwoju, takich jak podnoszenie ciężkiej główki w pozycji na brzuszku czy siadanie. Ponadto stanowi sprzyjającą przestrzeń dla dzieci z tak zwanej grupy ryzyka, które są szczególnie narażone na zaburzenia integracji sensorycznej. Należą do niej wcześniaki, dzieci urodzone przez cesarskie cięcie lub u których wystąpiły komplikacje przy porodzie. Dla tych dzieci Memola jest profilaktyką zapewnioną w domowym zaciszu oraz szansą na wyrównanie pewnych deficytów.
Jak to się dzieje w praktyce? Memola to produkt trzy w jednym, który rośnie wraz z Twoim dzieckiem. Dzięki temu nie tylko towarzyszy maluchowi na każdym etapie rozwoju, ale też jest produktem, którego nie odłożymy w kąt po kilku miesiącach. Dzięki funkcji transformacji, na początku z kołyski na kosz sensoryczny, a póżniej na huśtawkę, może posłużyć od urodzenia aż do 12 r.ż. Jednak największą innowacją zwieszanej kołyski jest umożliwienie dziecku leżenia na brzuszku i obserwowanie otoczenia w trakcie kołysania. Naturalna motywacja, jaką jest możliwość obserwacji tego, co dzieje się poza burtą kołyski za sprawą przezroczystych boków Memoli, sprawia że dziecko chętniej kładzie się w pozycji na brzuszku i ćwiczy podnoszenie główki, tym samym wzmacniając mięśnie posturalne odpowiadające za utrzymanie pionowej pozycji ciala. Podczas delikatnego bujania dziecka w Memoli możemy stymulować zarówno zmysł równowagi jak i słuchu, wzroku czy dotyku, co rozwija funkcjonowanie zmysłów oraz ich współdziałanie – integrację sensoryczną. Memola więc jako jedyna, umożliwia stymulowanie jednocześnie wszystkich 7 zmysłów. Ponadto za sprawą okrągłego kształtu i wystarczającej ilości miejsca, którego brakuje w typowej bujawce, a tym bardziej w leżaczku, w którym unieruchamiamy maleństwo spragnione dobroczynnego ruchu, Memola stwarza doskonałe warunki do rozwoju, który w pierwszym roku życia odbywa się głównie na brzuszku. To w tej pozycji dziecko trenuje mięśnie tułowia, pleców, szyi, dzięki którym może się podpierać, dźwigać główkę i obserwować otoczenie. To również w tej pozycji maluch ćwiczy napięcie mięśniowe i wspomaga proces integrowania odruchów, rozwija percepcję wzrokową oraz usprawnia ciało.
Inną zaletą Memoli jest to, że będące w niej poruszające się maleństwo samo może wprawić kołyskę w ruch, odczuwając przy tym przyjemne kołysanie podobne do tego, jakie czuło w brzuchu mamy. Gwarantem wygody użytkowania jest opatentowany uchwyt, który zapobiega samoistnemu skręcaniu się zwieszanej kołyski. Z kolei przezroczyste boki stanowią nie tylko naturalną motywację do przyjmowania pozycji na brzuszku, ale również ułatwiają rodzicom obserwowanie dziecka oraz zapewniają niezwykle istotny w budowaniu więzi kontakt wzrokowy. Stabilne podłoże Memoli, sprawia że maluch ma szansę ćwiczyć nowe umiejętności ruchowe, a poprzez delikatny ruch kołyski musi swoim ciałem dostosować się do zmian, co ćwiczy mięśnie posturalne. W konsekwencji wypracowuje sprawne mechanizmy równoważne, dobre czucie i kontrolę własnego ciała oraz prawidłową koordynację ruchową, które wpływają na koncentrację uwagi i procesy uczenia się dziecka w przyszłości.
Więcej informacji na: www.memola.eu
Uwaga! Produkt możecie kupić ze zniżką od Świadomej Mamy – zapraszamy do zakładki ZAKUPY ŚWIADOMEJ MAMY.