Szczepienia są dobre na wszystko?
Szczepić czy nie szczepić? Oto jest pytanie! Mierzą się z nim wszyscy młodzi rodzice. I choć większość świeżo upieczonych mam i ojców szczepi swoje dzieci, to jednak z roku na rok przybywa tych, którzy szczepionkom mówią zdecydowanie nie. Dlaczego?
Fakty i mity
Lekarze biją na alarm- z roku na rok wzrasta liczba dzieci, które nie są poddawane szczepieniom. To zjawisko niebezpiecznie, zagrażające zdrowiu najmłodszych i sprzyjające powrotowi chorób, o których większość z nas już zdążyła zapomnieć. Skąd więc decyzje młodych rodziców o nieszczepieniu swoich pociech? Pediatrzy nie mają wątpliwości, że za wszystkim stoją mity, plotki i pogłoski, które są rozpowszechniane m.in. w sieci. Tymczasem prawda jest taka, że szczepić warto. Szczepionki chronią przed zachorowaniem na groźne choroby zakaźne. Jak? Poprzez wytwarzanie w organizmie dziecka przeciwciał ochronnych. No dobrze, ale co z powikłaniami, których najbardziej obawiają się młodzi rodzice? Powikłania występują, to fakt. Faktem jest także i to, że zdarzają się one rzadko, a najczęstszą ich postacią są odczyny miejscowe, które nie stanowią zagrożenia dla zdrowia i życia niemowlęcia. Warto też pamiętać i o tym, że zachorowanie na groźną chorobę zakaźną niesie ze sobą większe ryzyko powikłań niż podanie szczepionki- przekonują specjaliści.
Czy szczepionki są groźne?
Szczepionki mają chronić organizm dziecka i czynić go zdrowszym, bardziej odpornym, silniejszym. Czy warto się ich obawiać? Raczej nie. Niezależnie bowiem od tego, że szczepienia, jak wszystkie leki, mogą powodować działania niepożądane, to zwykle nie są one groźne. Trzeba także mieć na uwadze i to, że zanim lek zostanie wypuszczony na rynek, jego bezpieczeństwo i skuteczność jest poddawana wieloletniej weryfikacji i stałej obserwacji. Nie inaczej jest ze szczepionkami. No dobrze, ale co z coraz powszechniejszymi ostatnio głosami o rtęci zawartej w szczepionkach? Czy prawdą jest, że szczepionki mogą powodować autyzm i inne choroby neurologiczne? Tutaj zdania lekarzy są podzielone. Zdecydowana większość zdaje się jednak odrzucać tę tezę. Co więcej- nawet ci specjaliści, którzy głośno mówią o obecności rtęci w szczepionkach i dostrzegają związek pomiędzy składem szczepionek a powstawaniem schorzeń natury neurologicznej, nie negują samych szczepień jako takich. Żądają natomiast racjonalizacji samego procesu uodparniania maluchów i dostosowania kalendarza szczepień do rzeczywistych potrzeb. Czy słusznie? Tutaj zdania są znów są podzielone. Pewne jest natomiast to, że przed każdym szczepieniem pediatra powinien dokładnie przebadać dziecko i wykluczyć wszelkie zaburzenia rozwojowe. To ma gwarantować pełne bezpieczeństwo szczepienia.
Szczepionki od lat budzą wielkie kontrowersje. Coraz więcej młodych rodziców decyduje się nie szczepić swoich pociech. Czy słusznie? Lekarze przekonują, że nie. Według najnowszego raportu opublikowanego przez Pediatrics powikłania poszczepienne, których tak bardzo się obawiamy, zdarzają się bardzo rzadko. Nie ma więc powodów do obaw. Tylko czy to przekona nieprzekonanych?
Artykuł powstał przy współpracy z serwisem kidszone.pl
