Większość zabawek dostępnych na naszym rynku pochodzi z Chin. Nie tylko tanie podróbki, również produkty znanych marek powstają w Azji. Często w chińskich fabrykach nie przestrzega się podstawowych praw człowieka; wynagrodzenie jest niewielkie, nadgodzinny przymusowe, a do pracy przyjmuje się nawet dzieci. Warto pomyśleć nad tym, w jakich warunkach powstają rzeczy, które mają sprawić naszym pociechom radość. Aby szczęścia naszych maluchów nie budować na cierpieniu pracowników wielkich azjatyckich fabryk, warto zapoznać się z ofertą lokalnych producentów. I choć cena jest nieco wyższa, mamy pewność, że zabawki są bezpieczne i wykonywane w warunkach nieuwłaczających ludzkiej godności.
Trująca zabawka
Według raportu opublikowanego przez Polską Izbę Handlu ponad 30% zabawek produkowanych w Chinach stwarza zagrożenie dla zdrowia dzieci. Szczególnie te nabywane po bardzo niskiej cenie na bazarach i sklepach mogą zawierać w sobie szkodliwe substancje. We Włoszech wycofano w 2012 roku trzysta tysięcy zabawek zawierających ftalanem. Ta toksyczna substancja, występująca w niektórych elementach produktu, pod wpływem temperatury może wybuchnąć, zagrażając zdrowiu malucha. Natomiast kilka lat temu prawie pięćdziesiąt tysięcy chińskich dzieci zatruło się rakotwórczą melaminą występującą w plastikowych zabawkach. Do produkcji tanich produktów, pochodzących z Azji, często wykorzystuje się szkodliwe substancje, takie jak chrom czy ołów. Chrom może znaleźć się w dziecięcych kosmetykach, ołów wykorzystywany jest do barwienia i malowania zabawek. Chińskie certyfikaty nie odpowiadają wymogom państw Unii Europejskiej. Dodatkowo zachodni producenci przenoszą produkcje do Państwa Środka ze względu na tanią siłę roboczą. Oszczędność na materiałach i pracownikach powoduje spadek jakości towarów.
Dzieci dzieciom
W chińskich fabrykach, nie tylko tych produkujących zabawki, często nie przestrzega się praw pracownika. Średnia pensja robotnika przemysłowego wynosi tam około1,2 tysięcy yuanów, czyli 600 zł miesięcznie, dla porównania w Polsce pracownik produkcji zarabia około 3000 zł. Skrajnie małe wynagrodzenie to nie wszystko. Warunki pracy są tragiczne. Pracownicy nie są przeszkoleni, brakuje ubrań ochronnych, a czas pracy wynosi często ponad dwanaście godzin dziennie. Odpowiednio skrojona sukienka dla lalki jest ważniejsza niż to, czy któryś z pracowników straci palce na niezabezpieczonej maszynie. Nie ma bariery wiekowej, zatrudnienie w wielkich fabrykach często znajdują osoby nieletnie, w tym dzieci. Pracujące ponad swoje siły, na równi z dorosłymi, tracą zdrowie i często ulegają wypadkom. Siła robocza w Chinach jest tak duża, że chory i niewydolny pracownik bez problemu zastępowany jest kimś nowym. Wiele organizacji walczy o godne traktowanie człowieka w Państwie Środka. Zacząć należy jednak od uświadomienia konsumentów, tak, by mieli wpływ na to, jakie produkty chcą kupować.
Świadomy konsumeryzm
Co zrobić, aby zabawki i produkty były bezpieczne dla maluszków i jednocześnie nie wiązały się z wyzyskiem? Należy świadomie podchodzić do zakupów i, choć większość otaczających nas produktów pochodzi z Chin, warto poznać alternatywne możliwości i jak najczęściej z nich korzystać. Europejska kampania „Stop Toying Around” dąży do uświadomienia konsumentom warunków, jakie panują w azjatyckich fabrykach oraz promuje zabawki pochodzące ze sprawiedliwej produkcji. Polską częścią projektu jest kampania „Kupuj odpowiedzialne zabawki”, która przeciwstawia się łamaniu praw człowieka oraz praw pracowniczych przez wielkie koncerny zabawkarskie. Na stronie internetowej kampanii można znaleźć bazę firm odpowiedzialnie produkujących artykuły dla dzieci. Inną ogólnoświatową kampanią prowadzącą do uczciwego podziału zysków jest ruch Fair Trade. Zasady głoszone przez ruch Sprawiedliwego Handlu to uczciwa cena za produkty, sprawiedliwe płace i odpowiednie warunki socjalne oraz przejrzystość, uczciwość i szacunek w relacjach handlowych. Warto, więc przeglądać strony internetowe w poszukiwaniu produktów uczciwych producentów tak, by radość z nowej zabawki nie wiązała się z krzywdą osoby, która tę zabawkę stworzyła.
Ekozabawki i recykling
Aby być pewnym, że nasze pociechy są bezpieczne podczas zabawy, warto zainteresować się tak zwanymi ekozabawkami. Ekologiczne produkty dla dzieci są wykonywane z naturalnych surowców, nie posiadają tworzyw sztucznych i są przyjazne dla ziemi. Drewniane klocki, bawełniane przytulanki i pacynki to tylko część oferowanych artykułów. Z pewnością proste i tradycyjne zabawki potrafią bardziej rozbudzić wyobraźnię maluchów, niż przesiąknięte elektroniką zdalne samochody i płaczące lalki. Również samodzielne tworzenie zabawki może być wspaniałą rozrywką dla dzieci i rodziców. Własnoręczne uszycie nowej sukienki dla lalki z kolorowych szmatek albo zrobienie pluszaka ze starej rękawiczki spowoduje, że mają one większą wartość. Samodzielne wykonanie zabawki daje dziecku poczucie sprawstwa i zwiększa wiarę we własne możliwości. Dla rodzica jest natomiast wspaniałą formą spędzenia wolnego czasu i powrotem do własnego dzieciństwa. Warto więc, zastanowić się, czy zamiast drogiej kolejki, wyprodukowanej w Chinach, nie zrobić z maluszkiem jej kartonowej repliki? Wszystko zależy od wyobraźni i kreatywności twórców ważne, by dobrze się bawić.
Rynek zasypuje konsumentów tanimi podróbkami niebezpiecznymi dla zdrowia dzieci lub drogimi markowymi zabawkami, często również pochodzącymi z wyzysku i chęci wzbogacenia się kosztem najsłabszych. Wzrost świadomości na temat produkcji poszczególnych towarów pozwala przeciwstawić się wyzyskowi i poszukiwać alternatyw. Wspieranie lokalnych rynków, kupowanie ekologicznych zabawek lub tworzenie własnych wraz z dziećmi, to wspaniałe pomysły. Chroniąc maluszki przed niebezpiecznymi zabawkami możemy dbać o środowisko naturalne. A zakupy u sprawdzonych producentów dadzą nam gwarancję uczciwej produkcji.