Poród – czy to już? Kiedy zgłosić się do szpitala? Czy zdążę dojechać? Czy nie przegapię ważnych objawów? Czy mogę czekać na skurcze po pęknięciu błon płodowych? – takie pytania często słyszy się od przyszłych mam, dla których jest to ważny i wyczekiwany moment. Ginekolog, położnik – lek. med. Paweł Jachowski odpowiedział dla Was na te pytania.
W ciągu najbliższej doby na świat przyjdzie około 360 tys. dzieci. Większość z mam tych maluszków urodzi szczęśliwie i bezpiecznie. Większość zadaje sobie podobne pytania, ma podobne obawy i podobnie przeżywa przygotowanie do tego jakże ważnego wydarzenia.
Jak rozpoznać, kiedy zbliża się poród? Czy nie przeoczę jego początku? Czy nie zareaguję za późno? Jak długo mogę pozostać w domu i obserwować się samodzielnie? Te i inne pytania zadają sobie codziennie tysiące mam w Polsce. Czy faktycznie trudno jest rozpoznać początek porodu? Spróbuję odpowiedzieć na to pytanie.
Średni czas trwania ciąży fizjologicznej liczony od daty rozpoczęcia ostatniej miesiączki to 40 tygodni. Czas ten dzielimy na trzy okresy zwane trymestrami. Każdy z trzech trymestrów charakteryzuje się występowaniem objawów dla typowych i niepokojących. Z racji tego, iż trzeci – ostatni trymestr dzieli od porodu najkrótszy czas, w tym okresie stopniowi pojawiają się objawy zwiastujące zbliżający się poród. Od 27 tygodnia ciąży stopniowo zwiększa się częstotliwość napinania mięśnia macicy. Pojawia się coraz częściej występujące uczucie „naporu” w kroczu, bólu podobnego do miesiączkowego. Zwiększa się ilość wydzieliny z pochwy. Może zwiększyć się częstotliwość oddawania moczu — tak, tak, może być jeszcze większa niż w I i II trymestrze 😊 Pojawiają się bezsenne noce, trudność ze znalezieniem wygodnej pozycji. Może wystąpić wrażenie duszności, szybkie męczenie się. Częstotliwość ruchów maleństwa w trzecim trymestrze początkowo rośnie i utrzymuje się zwykle na wysokim poziomie aż do tygodnia poprzedzającego poród, kiedy to maleństwo może poruszać się rzadziej.
Na kilka tygodni do kilku dni przed porodem mogą wystąpić następujące objawy: spadek masy ciała, obniżenie macicy, obrzęki kończyn dolnych, słabsze ruchy maleństwa, upławy z dróg rodnych o płynnej konsystencji, co często jest błędnie interpretowane jako odpływanie płynu owodniowego. Zdarzają się też delikatne plamienia oraz nietrzymanie moczu. Macica napina się coraz częściej i boleśniej, aczkolwiek nieregularnie (skurcze Braxton-Hicksa) pojawiają się bóle „krzyżowe”, bóle podbrzusza promieniujące do krocza, pachwin, wewnętrznej powierzchni ud. Występują trudności w zasypianiu. Może nasilić się niepokój oraz występuje objaw „wicia gniazda”.
Na kilka dni do kilku godzin przed porodem mogą wystąpić nudności, wymioty, biegunka, plamienie. Może rozpocząć się odejście tzw. czopu śluzowego, który wygląda jak gęsta galaretka.
Oczywiście nie wszystkie z wymienionych objawów wystąpią u każdej mamy. Ich nasilenie jest także bardzo zróżnicowane. Inaczej będą odczuwały mamy, które mają rodzić po raz pierwszy, inaczej kiedy jest to kolejny poród. Pamiętajcie, że to są objawy fizjologiczne, nie wiążą się z zagrożeniem dla Was i Waszego ukochanego malucha 😊
Kiedy jedziemy do szpitala?
Poród fizjologiczny rozpoczyna się, kiedy skurcze macicy występują co 10 min lub częściej i to jest najczęstszy scenariusz. Jeżeli lekarz prowadzący ciążę nie zasygnalizował wcześniej konieczności wyjazdu do porodu wcześniej – warto poczekać do tego momentu. Jeżeli skurcze są rzadsze, warto wziąć długi ciepły prysznic. Na wizycie w moim gabinecie często mamy wyrażają obawę, że podczas brania prysznicu mogą nie zauważyć odejście wód płodowych. Ta obawa jest nieuzasadniona. Płynu zwykle jest tak dużo, że nie da się go przeoczyć 😉
Pęknięcie błon płodowych, które wiąże się z odpływaniem płynu to kolejny częsty objaw rozpoczynającego się porodu. Jeżeli opływający płyn nie jest mocno podbarwiony krwią, nie jest mocno zielony, a ruchy maleństwa są odczuwalne – można odroczyć wyjazd do szpitala nawet o kilka godzin. Warto wziąć prysznic, spakować się i zgłosić się do szpitala.
Należy pamiętać, że powyższy opis dotyczy porodu fizjologicznego. Pytajcie swoich lekarzy czy możecie spokojnie czekać na, to kiedy skurcze będą co 10 min. Lekarz prowadzący w trakcie badania w ciąży donoszonej ocenia konsystencję szyjki macicy, jej skrócenie, rozwarcie i zasygnalizuje jak zachować się w momencie rozpoczęcia objawów porodu.
Ufajcie sobie! Słuchajcie instynktu! Tuż przed porodem jesteście już od 9 miesięcy mamami 😊 i dobrze wiecie, co jest dobre dla Was i Maleństwa. Nie można przeoczyć porodu. Bardzo rzadko przebiega on tak szybko, jak byście tego chciały zwłaszcza w pierwszej ciąży, co daje sporo czasu na reakcję. Falstarty się zdarzają, ale to nie powód do wstydu tylko dowód odpowiedzialności za malucha i siebie.
Życzę wszystkim Mamom szczęśliwego rozwiązania. Wspaniałego macierzyństwa.
Chcę dodać otuchy wszystkim, którzy będąc tuż przed porodem, czują niepokój z powodu obecnej sytuacji epidemiologicznej. Zobaczycie! Wszystko pójdzie dobrze! Uda się Wam! Jesteśmy z Wami!
Autor: Paweł Jachowski, Specjalista Ginekolog – Położnik
Szpital im. Świętej Rodziny w Poznaniu, Gabinet FEMIMED Marcelin
