Czy każde dziecko chce być noszone? Czy trzeba w wyprawce mieć chustę lub nosidło?

Chusty i nosidełka to narzędzia, których zadaniem jest ułatwienie codzienności początkującym rodzicom. Jak wiadomo matką wynalazków jest potrzeba. Jaka to potrzeba w tym przypadku?
Świat wirtualny – social media, telewizja w szczególności w reklamach – serwuje nam wyidealizowany obraz noworodka i tym samym początków rodzicielstwa. Nawet jeśli zdajemy sobie sprawę, że czeka nas życiowa rewolucja, ten obraz wbija się w naszą podświadomość i powoduje naszą niezgodę na to, że nasz noworodek wcale nie chce słodko spać w swoim pięknym łóżeczku…
Prawda jest taka, że każdy zdrowy noworodek dąży do bliskości fizycznej z matką a jak tej bliskości nie czuje, płacze. Dlaczego tak jest? Przez cały czas życia płodowego nasz maluszek żyje w poczuciu, że mama jest całym światem – mama jest zawsze i wszędzie. I to jest sytuacja, którą nasz nowonarodzony maluszek pamięta i czuje się w niej bezpiecznie. Nie ma co się zatem dziwić, że próba odłożenia do łóżeczka czy wózka wiąże się z płaczem – trzeba zawołać mamę, żeby znów czuć się bezpiecznie i móc odpocząć. Teoria czwartego trymestru mówi o tym, że pierwsze trzy miesiące swojego życia „po tej stronie brzucha” niemowlak powinien spędzić na rodzicu. Wtedy czuje się bezpiecznie a bezpieczeństwo to jego bazowa potrzeba. A jak czuje się bezpiecznie, nie
musi marnować energii na redukcję stresu – cała energia idzie w rozwój.
Czy każde dziecko chce być noszone? Na pewno każde dziecko tego potrzebuje. Różnica polega na tym, że nie każde dziecko tak samo głośno się tego domaga 😉 Czy zatem „must have” każdej wyprawki to chusta czy nosidło? Oczywiście, że nie. Nosić możemy również na rękach, bliskość z dzieckiem możemy realizować na różne sposoby – przy karmieniu, podczas wspólnego
spania, podczas masażu,… Sprzęt do noszenia to narzędzie, z którego możemy, ale nie musimy skorzystać. No i rada z mojej strony jako doradcy noszenia, lepiej poczekać z jego zakupem do czasu po porodzie – rynek jest bardzo bogaty a wyboru dokonujemy w odpowiedzi na konkretne
potrzeby naszej rodziny. Te potrzeby mamy szansę poznać, jak już poznamy się z naszym maluszkiem.
Polecam spotkania edukacyjne z doradcami noszenia – często odbywają się w ramach przedporodowej edukacji. Polecam też spotkanie i naukę z doradcą – tam, gdzie nie musicie być sami, warto sięgnąć po wsparcie 🙂 Żeby nasze rodzicielstwo było pełne radości i satysfakcji!