Kobieta w ciąży, w polskiej kulturze, to raczej istota owiana tajemnicą, niosąca w sobie taki ładunek nietykalności, że wszystko co robią wokół niej domownicy, nastawione jest na „niezapeszanie” i „oszczędzanie”. Gdzie więc w takich warunkach miejsce i czas na jakiekolwiek „imprezy”? Nie ma! Pomimo, że zwykło się mówić, że ciąża to nie choroba, pomysł, by ciężarna kobieta miałaby być osią jakiejkolwiek zabawy towarzyskiej, jest w polskich realiach jeszcze mało znany.
Polskie społeczeństwo wyrasta już powoli z tego przekonania i coraz śmielszym krokiem do naszych biesiad wkracza zwyczaj „baby shower”. „Baby shower”, po polsku zdrabniane jako „bociankowe”, to zwyczaj typowo anglosaski. Jest to impreza urządzana przez najbliższe przyjaciółki przyszłej mamy, kilka tygodni przed porodem. Jednak uwaga! Ten zwyczaj to nie odpowiednik męskiego „pępkowego”, bo tutaj solenizantem nie jest dzidziuś lecz mama. I to na mamie skupia się cała uwaga zabawy.
Święto przyszłej mamy
Bociankowe w wersji de Lux najczęściej wygląda jak impreza różowych albo niebieskich wróżek. Restauracje toną w pastelowych gipiurach i falbanach. Torty przybierają formę paczek pieluch, nad stołami unoszą się balony w kształcie smoczków a gwoździem programu przyjęcia jest robienie gipsowego odlewu ciężarnego brzuszka przyszłej mamy. Co jednak, jeżeli nie mamy pieniędzy na organizacje wielkiej fety okraszonej okolicznościowymi gadżetami? Pamiętajmy, że „baby shower” to głownie spotkanie pełne dobrych życzeń a nie festyn. Dlatego też, zamiast drogich prezentów, koleżanki mogą po prostu podarować ubranka i akcesoria, z których wyrosły ich dzieci. Co jeśli ich nie mają? To doskonały pretekst żeby obdarować mamę parą koronkowych fig, albo parą kolczyków. Dlaczego nie? W końcu to jej dzień!
„Ile mierzy brzuszek?”
„Prysznic”, chociaż jest młodą tradycją, ma już swoje ceremoniały zaczerpnięte z różnych kultur. Takim przykładem jest polinezyjski zwyczaj, w którym każdy z gości przynosi ze sobą koralik i podczas składania życzeń nawleka go na wstążkę trzymaną przez solenizantkę. W ten sposób powstaje bransoletka, którą mama powinna nosić aż do porodu aby zapewnić sobie spełnienie złożonych życzeń. Innym zwyczajem jest malowanie brzuszka mamy. Zaproszone panie dają upust swojej fantazji, dekorując brzuszek farbkami do ciała. Zdjęcie z tej zabawy na pewno będzie wspaniałą i oryginalną pamiątką. Oprócz tego, „baby shower” to zabawy i gry związane z macierzyństwem. Najpopularniejszą z nich jest zabawa „ile mierzy brzuszek?” . Uczestnicy zabawy obcinają kawałki sznurka, które według nich mierzą tyle, ile obwód brzuszka. Wygrywa ten, który będzie najbliżej. Popularną zabawą jest też rozpoznawanie dziecięcych piosenek albo smakowanie przecierów dla niemowląt, tak aby zgadnąć ich smak.
Krążą różne opinie o tego typu imprezach, niektórzy uważają że to cudowna okazja, aby oderwać się od szarej rzeczywistości, inni pogardzają tym amerykańskim zwyczajem twierdząc, że nie niesie ze sobą żadnych wartości. Jednak przy osądzie pamiętajmy, że jak świat długi i szeroki, w każdym kraju na swój sposób czci się ciężarną kobietę i w mnogości kultur możemy odnaleźć coś dla nas, tak aby zwykłe spotkanie przy kawie zamienić w niezwykły dzień. Poza tym, odrobina próżności w tak ważnym dla nas czasie jest jak najbardziej wskazana.
