Urodzenie dziecka to nie tylko ogromne szczęście spowodowane przyjściem na świat długo oczekiwanego nowego członka rodziny, ale też mnóstwo emocji związanych z nową sytuacją. Stres spowodowany jest wchodzeniem w nową rolę, jaką jest rodzicielstwo oraz wiąże się z czynnikami biologicznymi organizmu kobiety.
Co to jest baby blues?
Smutek poporodowy w terminologii specjalistycznej nazywany jest wdzięczną nazwą „baby blues” i według badań dotyka aż ponad 50% kobiet. Jednak bez obawy – jest to zupełnie naturalny syndrom, związany z zaburzeniami hormonalnymi w organizmie kobiety. Wahania hormonalne, między innymi spadek poziomu progesteronu, estrogenu i kortyzolu powodują zmiany nastroju oraz huśtawki emocjonalne. Przygnębienie i złe samopoczucie potęguje ból fizyczny po porodzie oraz nowe, często nieznane obowiązki – opieka nad dzieckiem, nieprzespane noce, niepokój o zdrowie dziecka, zmiana trybu życia i hierarchii wartości.
Jak pomóc świeżo upieczonej mamie?
Kobiety często niesłusznie obwiniają się za smutek i nerwowość w okresie połogu. Ciąża i poród to nowa sytuacja nie tylko dla kobiety, ale i dla jej organizmu, stąd zmiany związane z jej układem hormonalnym i nastrojami. Baby blues nie leczy się farmakologicznie, ponieważ gospodarka hormonalna po kilku lub kilkunastu dobach sama się normuje. Czasami zdarza się, że taki stan utrzymuje się dłużej, nawet do kilku tygodni. Niezwykle ważne jest, aby kobieta odczuwała wsparcie ze strony swoich bliskich, które pomoże jej wrócić do siebie. Istotną rolę odgrywa zapewnienie matce poczucia bezpieczeństwa oraz komfortu – wyrozumiałości wobec jej zmian nastroju, wspieranie na duchu, wysłuchanie oraz bliskość emocjonalna. Czas po porodzie to ważny okres zarówno dla rodziców, jak i dziecka – pierwszy kontakt z dzieckiem, budowanie więzi rodzicielskiej – wszystko to ma wpływ na dalszy rozwój malucha. Dlatego pomoc kobiecie przy obowiązkach domowych, aby mogła jak najwięcej czasu poświęcić dziecku, szczególnie jeżeli nie jest ona jeszcze w pełni sił fizycznych, również jest potrzebne.
Co zrobić, gdy naturalny smutek poporodowy nie przechodzi?
Czasami zdarza się, że przygnębienie towarzyszące mamie po porodzie nie przechodzi, co gorsza pogłębia się i niesie za sobą niekorzystne konsekwencje zarówno dla kobiety, jak i dla dziecka. W tym wypadku konieczne jest zgłoszenie się do lekarza specjalisty, ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo depresji poporodowej. Zapada na nią około 10% kobiet i według klasyfikacji medycznej, jest to pełnoobjawowa depresja, którą należy leczyć. Charakterystycznymi objawami dla depresji poporodowej jest znaczne obniżenie nastroju, przygnębienie, brak energii, płaczliwość, niechęć zarówno do sobie, jak i do nowonarodzonego malucha. Każdy codzienny obowiązek sprawia wiele wysiłku, trudności sprawiają takie normalne rzeczy jak wstanie z łóżka. Życiowe zrezygnowanie i stan ciągłego podenerwowania ma wpływ na opiekę nad dzieckiem. Zaburzenie więzi matka-dziecko sprowadza się do zaniedbania malucha, a w niektórych przypadkach nawet do przejawiania agresji względem niego. Stan depresyjny napędzany jest przez myśli o byciu wyrodną i złą matką oraz niemożności sprostowania wymogom otoczenia odnośnie wzorowej mamy. Dziecko dla matki staje się przedmiotem obwiniania o zniszczone życie, niedokończone sprawy, zakończenie nauki, podcięcie skrzydeł w karierze, czy zaprzepaszczenie życia towarzyskiego.
Jako pomóc kobiecie w depresji poporodowej?
Nieleczona depresja poporodowa może trwać nawet kilka lat. Najważniejsze jest więc niezwłoczne zgłoszenie się kobiety do lekarza specjalisty. Mama w takim stanie jest zagrożeniem dla siebie oraz dla dziecka. Niezwykle dużą rolę odgrywa tutaj rodzina, która obserwując zachowanie matki powinna w przypadku niebezpieczeństwa zareagować i jej pomóc. Według psychologów, największe prawdopodobieństwo depresji poporodowej spotykane jest u kobiet, których ciąża nie była planowana, które moją złe relacje ze swoją rodziną lub partnerem, czy też ich sytuacja finansowa bądź społeczna nie pozwala na utrzymanie dziecka. Nie jest to jednak regułą. Ponadto, w większości przypadków wyleczona depresja poporodowa jest jednorazowym epizodem i nie powraca przy kolejnym dziecku.
Baby blues i depresja poporodowa są to terminy często stosowane zamiennie, jednak w rzeczywistości medycznej znaczą zupełnie co innego. Najważniejsze jest to, aby kobieta miała świadomość, co się z nią dzieje i gdzie może otrzymać pomoc. Istotne jest, że z najbardziej dokuczliwej depresji da się wyleczyć, a wszystko po to, by cieszyć się dobrym samopoczuciem i czerpać w pełni radość z pięknego daru jakim jest macierzyństwo.