Jak nosić niemowlaka?
Do 2-3 miesiąca:
W pierwszych trzech miesiącach życia dziecko dopiero wykształca umiejętność samodzielnego trzymania głowy, dlatego rodzice powinni zwracać uwagę, aby podczas noszenia głowa była podparta. Bardzo ważny jest punkt podparcia na potylicy, aby ułożona była w jednej linii z ciałem.
Często popełnianym błędem jest obejmowanie karku i szyi co powoduje odchylenie głowy w tył od linii tułowia.
Prowokuje to wzorzec wyprostu czyli mówiąc potocznie odginanie się dziecka w tył w łuk,
lub napieranie głową w rękę rodzica i zaglądanie za siebie. Drugą kluczową rzeczą w sposobie trzymania jest ustawienie miednicy u dziecka w pozycji pośredniej to znaczy, że uda dziecka są ustawione pod kątem prostym do tułowia. Ma to również wpływ na późniejszy wzorzec postawy w siadzie i staniu.
Dziecko może być noszone w pozycji leżącej lub półleżącej natomiast unikamy pozycji pionowej za wyjątkiem dzieci z dużym problemem z ulewaniem lub refluksem wiążącym się z przykrymi dolegliwościami.
Podczas noszenia ręce dziecka ustawione są z przodu. Pamiętamy o zmianach naszych rąk przy noszeniu aby uniknąć powstawania asymetrii wtórnej u naszych maluszków. Ważne jest również zmienianie pozycji noszenia w ciągu dnia, aby dziecko zbierało różnego rodzaju doświadczenia z ustawienia swojego ciała w przestrzeni. Nosimy bokiem do siebie z oparciem na plecach , boku , skośnie z podparciem głowy lub na brzuchu w pozycji potocznie zwanej przeze mnie „na leniwca”. Ta ostatnia potrafi wiele dzieci zrelaksować, uspokoić i pomaga często w odbiciu czy usunięciu gazów.
W tym okresie nasz niemowlak nie waży jeszcze dużo, ale ilość czasu poświęconego na noszenie sprawia, że zalecam zawsze patrzeć od czasu do czasu w lustro i korygować swoją postawę. Najczęściej tak bardzo chcemy asekurować dziecko, że nasze barki są uniesione, przyjmujemy postawę z zaokrąglonymi plecami, zapadniętą klatką i po pewnym czasie możemy odczuwać ból odcinka szyjnego, łopatek.
Warto pamiętać, aby ściągać łopatki, a dzidziusia lekko dociskać do swojego ciała co da mu poczucie bezpieczeństwa, a nam zabezpieczy kręgosłup przed nadmiernym uczuciem ciężaru.
Nie sposób nie wspomnieć o prawidłowej pozycji karmienia, gdzie dziecko jest ustawione tak samo jak do noszenia natomiast mama stara się mieć oparcie za plecami, nogi ułożone pod kątem prostym z podparciem pod stopy i przedramiona. Dziecko powinno być na wysokości piersi mamy tak, aby nie musiała się do niego pochylać. Zatem przygotujmy sobie takie miejsce z gotowymi poduszkami i zostawmy na stałe, aby weszło nam to w nawyk co zaprocentuje mniejszymi dolegliwościami w obrębie kręgosłupa. Nie musi być to specjalny fotel. W miarę nabycia umiejętności karmienia przez dziecko postarajmy się cały czas nie patrzeć na pierś bo stwarza to ogromne przeciążenia w obrębie odcinka szyjnego podobnie jak przy patrzeniu w smartfona.
3-8mcy:
Po ukończeniu 2 miesiąca dziecko rozpoczyna trzeci, w którym powinna pojawić się umiejętność utrzymania głowy przez dłuższy czas bez podparcia, kiedy trzymamy je na rękach. Jest to przełomowy moment ponieważ dziecko zaczyna żywiej interesować się otoczeniem. Zmieniamy sposób trzymania, aby dziecko mogło samodzielnie utrzymywać głowę w przestrzeni i doskonalić tę umiejętność. Pozycja będzie skośna lub pionowa po ukończonym 3 miesiącu , gdzie rodzic podpiera pupę dziecka i plecy do linii dolnej łopatek. W zależności od utrzymywania głowy przez dziecko stopniujemy ilość czasu spędzonego w pozycjach bardziej pionowych. Mając na uwadze indywidualny rozwój dajemy dziecku czas na ukształtowanie się kontroli głowy do końca 3 miesiąca.
Po 7-8 miesiącu:
Dziecko siedzące samodzielnie i stabilnie (mówię tu o dziecku, które samo potrafi przejść do pozycji siedzącej z leżenia) może być trzymane w rotacji (skręcie), gdzie przód miednicy przylega do naszego ciała, a część górna i obręcz barkowa zwrócona jest do otoczenia (zdjęcie 9). Nadal dajemy podparcie pod pupą dziecka ale całości tułowia pozwalamy na balansowanie. Jeżeli wyczuwamy że dziecko w tej pozycji może nam wypaść lub odczuwamy, że nasze plecy muszą mocno pracować należy dziecku dać jeszcze więcej podparcia pod plecy bo samo nie jest w stanie utrzymać aktywnej pozycji.
Można również trzymać dziecko w pozycji skośnej z bardziej odchylonym od nas tułowiem (zdjęcie 10).
Kiedy dziecko jest już duże i ciężkie ( w porównaniu z noworodkiem) dla mamy jest ważne, aby pamiętać o wyprostowanej sylwetce – przede wszystkim ściągnięte łopatki i wypchnięta klatka piersiowa aby uniknąć zapadania się barków do środka.
Jak podnosić, aby było bezpiecznie dla mamy i dziecka?
Podnoszenie dziecka z łóżeczka, maty czy kanapy powtarzamy wielokrotnie w ciągu dnia i jest to czynność, którą możemy wpływać na napięcie mięśniowe oraz kontrole głowy. Sposób podnoszenia będzie miał znaczenie dla mamy w połogu. Aby nie przeciążyć rozciągniętych mięśni podnosząc noworodka pamiętajmy, aby był jak najbliżej Nas. Najlepiej chwycić dziecko i całym ciałem przytulić się do niego zanim je uniesiemy.
Analogicznie do noszenia przy podnoszeniu niemowlaka do skończenia 2 miesiąca podnosimy dzidziusia zabezpieczając jego głowę.
Rozpoczynamy od złapania boku ciała dziecka ręką po stronie tego boku z przedramieniem między nogami dziecka. Drugą ręką popychamy dziecko za pupę i wtaczamy jego nogę na nasze przedramię. Następnie stabilizujemy głowę drugą ręką. Podnosimy zaczynając od głowy i kończymy na oderwaniu miednicy od podłoża.
Przy podnoszeniu dziecka po 2-3 mcu staramy się już nie stabilizować głowy! Chwytamy zamiast pod głową za ramię i podnosimy ręką pod tułowiem, a ręką na ramieniu stabilizujemy podczas unoszenia.
Podnosząc dziecko z podłogi staramy się kucać i kiedy przytulimy je do siebie dopiero wstajemy.
Dlaczego warto w pierwszych trzech miesiącach wybrać się z niemowlakiem na wizytę kontrolną do fizjoterapeuty?
Jest to czas w którym dziecko adaptuje się do nowych warunków i układ nerwowy bardzo intensywnie się rozwija. Przechodzi ze środowiska wodnego z małą przestrzenią wokół siebie do zupełnie odmiennego. Przede wszystkim nowością jest siła grawitacji, której nasze niemowlę zaczyna się przeciwstawiać np. unosząc głowę leżąc na brzuchu a także wszelakie bodźce docierające do dziecka przez dotyk, wzrok, słuch oraz sposób poruszania maluchem w przestrzeni.
Fizjoterapeuta poprzez obserwacje ruchów i reakcji dziecka na bodźce oceni czy dziecko prawidłowo się rozwija. Sprawdzi napięcie mięśniowe oraz odpowie na wszystkie nurtujące pytania. Pokaże jak podnosić, nosić, w jakich pozycjach, jak dziecko stymulować, aby jego rozwój był jak najbardziej harmonijny. Po obserwacji rodziców pomoże przećwiczyć w praktyce aktywności, które mogą dziecku pomóc.
Bardzo dużo mówi się o profilaktyce zdrowia u dorosłych, aby zapobiegać chorobom. Warto tę zasadę zastosować również w przypadku naszych dzieci. Wcześnie wykryte nieprawidłowości lub poprawne nawyki pielęgnacji zaprocentują harmonijnym rozwojem i prawidłową postawą ciała.
Ma to wpływ zarówno na dobry rozwój motoryczny i sprawność ciała jak i na funkcje poznawcze (mowa i uczenie się) oraz społeczne.
Najczęstsze dolegliwości u dzieci, które należy skonsultować u fizjoterapeuty:
– słaba kontrola głowy lub całkowity jej brak po ukończonym 3 miesiąca,
– mocno zgięte ciało w jedną stronę w „rogalik” i brak zmiany tej pozycji,
– głowa skierowana w jedną stronę i trudność ze zmianą jej położenia,
– bardzo napięte lub przelewające się ciało dziecka podczas trzymania,
– problem z nakarmieniem dziecka np. denerwuje się, je nieefektywnie,
– odchylanie głowy i całego ciała w tył,
– rozdrażnienie zwłaszcza wieczorami,
– dziecko jest niespokojne i mało śpi,
– opóźnienie lub brak oczekiwanych etapów rozwoju.
Autorka artykułu:
Agnieszka Niechciał, fizjoterapeutka pediatryczna, Sano rehabilitacja dzieci i niemowląt