Sen tak samo jak pobieranie pokarmu i oddychanie jest jedną z ważniejszych potrzeb biologicznych małego dziecka i każdego człowieka. W pierwszych tygodniach życia poza dużą potrzebą bliskości, dużą potrzebą ssania dziecko ma również dużą potrzebę snu (około 17-20 h na dobę). Na temat skutków niedoboru snu zarówno u dzieci jak i u rodziców jest wiele badań naukowych. Pamiętajmy, że dzieci śpią tak samo źle jak rodzice, pomimo tego, że to maluszek generuje pobudki. U dorosłych brak snu powoduje bóle głowy, pogorszenie koncentracji uwagi i pamięci, otyłość, obniżenie odporności organizmu, rozdrażnienie, frustracje, depresję, rozpad więzi małżeńskiej. U dzieci natomiast powoduje płaczliwość, rozdrażnienie, nieutulony płacz, nieodkładalność, nadwrażliwość słuchową, zmniejszenie apetytu – dzieci które często jedzą w nocy, jedzą mało w dzień – pozorny „niejadek”, ma ciągłą potrzebę atencji ze strony rodziców, jest diagnozowane jako dziecko wysoce wrażliwe HNB, łatwo wpadają w płacz trudny do uspokojenia, z mniejszą chęcią poznają świat, są bardziej wycofane i bojaźliwe w kontakcie z obcymi osobami, mają obniżoną odporność i częściej zapadają na infekcje. Dziecko rodzi się jak czysta niezapisana kartka – tabula rasa. „Nie wprowadzaj nawyków, których będziesz chciała/chciał później oduczać” jest moim mottem i uniwersalną prawdą dla wszystkich świeżo upieczonych rodziców. Noworodek i małe niemowlę powinno być nakarmione przed spaniem, tzw. „pijane mlekiem” – zwracam uwagę na wskaźniki skutecznego karmienia, technikę przystawiania do piersi oraz technikę ssania u noworodka. Poza pełnym brzuszkiem można dziecku pomóc zasnąć i wyciszyć się między innymi: • ssaniem ( pierś/czysty palec/ ewentualnie smoczek – uwaga starać się do wyciszenia i uspokojenia, nie aż do zaśnięcia) • skokokołysaniem ( piłka, poduszka, ugięte kolana plus ramiona opiekuna) • zmianą pozycji ciała ( dotyk) • szum ( jeżeli dziecko jest narażone na słuchanie szumu przez godzinę lub dłużej jego natężenie nie powinno przekraczać 50 dB, źródło szumu ustawiamy jak najdalej od dziecka, ustawiamy na jak najniższą głośność i wyłączamy jak dziecko uśnie, a w kolejnych miesiącach zanim dziecko zaśnie) • otulanie i spowijanie w otulacz, kocyk, rożek czy pieluszkę.
Poród jest dla dziecka olbrzymią zmianą i stresem. Z ciasnego brzucha mamy wydobywane jest na świat zewnętrzny. Z zamkniętej przestrzeni trafia do środowiska pełnego dźwięków, jasnego światła, barw. Świat który nie ma początku i końca – nie ma wyraźnie zaznaczonych granic jak w brzuchu mamy. Aby zmiana środowiska była bardziej przyjazna zalecam spowijanie. Ograniczenie ruchów hamuje nadreaktywność wszystkich kończyn, odruch Moro plus dodatkowy ucisk tkaniny na całe ciało przypomina maluszkowi pobyt w łonie mamy, dzięki czemu jest mu łatwiej wyciszyć się i zasnąć. Dodatkowo nie budzi się nieskoordynowanymi ruchami własnych rączek. Dzieci czują się bezpieczniej, łatwiej znoszą dyschezję i kolki. Często prościej jest mamie maluszka w otulaczu nauczyć się przystawiania do piersi – podczas przystawiania do piersi nie ma wszędobylskich rączek. Rekomendowane jest spowijanie dziecka do maksymalnie 4 miesiąca życia dziecka. W otulaczu dziecko może spać tylko na plecach.